Czesc tu Ada. Od lat
pasjonuję się architekturą. Interesuje mnie zwłaszcza ta pogardzana i uważana
za brzydką, architektura PRL-u. Mieszkam w Łodzi i chodzę czasem po starych
opuszczonych fabrykach. Interesuje mnie zwłaszcza historia danych obiektów. To
przykre, że w czasach przemiany ustrojowej, często dokonywano wycena firmy i za marne gorsze sprzedawano
je zachodnim koncernom. Jedynym ich celem było zamknięcie polskich fabryk i
skazanie na popadniecie w ruinę. Szkoda, że te piękne, ogromne budynki po
których się przechadzam wciąż nie tętnią życiem. Sama dużo na tym straciłam. Teraz na szczęcie prowadzę sklep numizmatyczny i jakos mi sie wiedzie, nie zawsze jednak tak było.
